Pewnego dnia małżonek przyprowadził brata do domu i poprosił, żeby został z nami, ponieważ miał problemy w domu

Mieszkamy z mężem w maleńkim, jednopokojowym mieszkaniu, które wynajmujemy.Na początku wszystko było w porządku, ponieważ oboje pracowaliśmy, więc finansowo byliśmy w dobrej sytuacji. Pewnego dnia mąż poinformował mnie, że postanowił zrezygnować z pracy.

Uzasadniał to tym, że wynagrodzenie nie było współmierne do nakładu pracy. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić, jak duże było obciążenie pracą w ich biurze, że musiał rzucić pracę. Mąż miał jednak taką zasadę, że najpierw odchodził z pracy, a dopiero potem zaczynał szukać nowej.

Okazało się więc, że kiedy on siedzi i szuka odpowiedniej pracy, utrzymanie rodziny spada na moje barki. Zatem ledwo starczało nam pieniędzy na opłacenie czynszu i zakupy spożywcze. Pewnego dnia wróciłam z pracy do domu, a mój mąż spotkał mnie w drzwiach i powiedział, że nie powinnam wchodzić do kuchni. Powiedział mi:

– Podgrzałem ci obiad i zaniosłem go do twojego pokoju, ale chyba jest już trochę zimny. Mój brat i jego żona bardzo się pokłócili, więc brat zamierza zostać u nas na jakiś czas. Będzie spał w kuchni.

Oczywiście początkowo nie podobał mi się ten pomysł, ale nie kłóciłem się. Po pewnym czasie zdałam sobie jednak sprawę, że popełniłam bardzo duży błąd. Główny problem polegał na tym, że każdego dnia jego brat kładł się spać o dziewiątej, a ja wracałam z pracy o dziesiątej wieczorem, okazało się więc, że musiałam dostosować się do brata mojego małżonka w mieszkaniu, za które płaciłam. On spał więc wejście do kuchni było zakazane.

Mój małżonek powiedział mi, że brat w ciągu miesiąca zbierze pieniądze i wyprowadzi się. Ale przez ten miesiąc brat jadł to, co ja kupowałam, on oszczędzał własne pieniądze, żeby zapłacić za czynsz.

Najbardziej wkurzało mnie to, że ich matka mieszkała sama w dwupokojowym mieszkaniu, a on nie chciał do niej pójść. Od czasu do czasu robiłam z tego powodu afery. Po miesiącu brat się wyprowadził. Ja nie miałam wtedy pieniędzy, ale mąż miał konto na które wpływała wcześniej jego wypłata i na tym koncie gromadziliśmy oszczędności na czarną godzinę.

Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że nie ma pieniędzy.Jak się okazało, mój mąż część pieniędzy pożyczył bratu, a drugą część wydał na gry komputerowe. Po tym wydarzeniu mąż pojechał do brata, a ja postawiłam zakończyć związek. Występuję o rozwód.

Rate article
MagistrUm
Pewnego dnia małżonek przyprowadził brata do domu i poprosił, żeby został z nami, ponieważ miał problemy w domu