Teściowa jest najgorszą lokatorką w życiu

Bardzo proszę o opinię, może ktoś był w podobnej sytuacji. Mieszkamy z małżonkiem w wynajmowanym mieszkaniu. Niedawno urodził nam się synek, więc jestem na urlopie macierzyńskim i jest jasne, że mamy ciężki okres finansowy.

Mój małżonek bardzo ciężko pracuje, aby naszej rodzinie niczego nie zabrakło. Na dodatek musimy jeszcze opłacać czynsz i mój kredyt, który musiałam zaciągnąć przed ślubem, bo rodzina potrzebowała pieniędzy.

Jest jasne, że z tego powodu nie uda nam się szybko zebrać pieniędzy na wkład, aby kupić własny dom z kredytem hipotecznym.

Moi rodzice mieszkają daleko, w małym miasteczku, ale matka mojego małżonka mieszka praktycznie obok nas. Moja teściowa ma dwa mieszkania, jedno, w którym mieszka, i jedno, które wynajmuje, mówi, że zostało kupione dla jej ulubionego syna.

Oba te mieszkania znajdują się w sąsiedztwie. Jednak ja i mój mąż nigdy nie chcieliśmy mieszkać z rodzicami i marzyliśmy, że na wszystko będziemy mogli zrobić sami.

Teraz chcę przejść do sedna sprawy. Po kolejnej podwyżce czynszu moja teściowa zaczęła nalegać, żebyśmy przenieśli się do jej mieszkania z jedną sypialnią (które teraz ona wynajmuje).

Mówi nam, że powinniśmy żyć, póki jesteśmy młodzi, a nie wydawać wszystkie zarobki nie wiadomo komu. Mówi też, że dzięki temu przestanie czuć się samotna i będzie mogła częściej widywać wnuka.

Jestem jednak pewna, że gdybyśmy się wprowadzili do tego mieszkania, przestałabym się czuć jak pani domu. Mój małżonek też chce się realizować jako mężczyzna i zapracować na własną przestrzeń życiową. I nie jest głupotą stwierdzenie, że miłość między synową a teściową zależy od odległości między nimi.

Bardzo się też boję, że po wprowadzeniu się do mieszkania teściowej nasze relacje ulegną pogorszeniu. Zapewne znajdą się wśród czytelników tacy, którzy powiedzą, że naoglądałam się za dużo telenowel, ale perspektywa mieszkania obok rodzica mojego małżonka bardzo mnie niepokoi.

Nie mam pojęcia, jak powiedzieć teściowej, że postanowiliśmy nie wprowadzać się do jej mieszkania? Teściowa jest bardzo natarczywa i twierdzi, że nie będzie się wtrącać w nasze życie rodzinne.

A może jednak trzeba przyjąć tak korzystną ofertę?

Co o tym sądzicie?

 

 

Rate article
MagistrUm
Teściowa jest najgorszą lokatorką w życiu