Nie czuję się z tym zbyt dobrze, ale mam świadomość, że moja córka nie jest warta małżonka.

Nadal nie mogę do końca zrozumieć, do kogo jest podobna moja córka i dlaczego ma taki paskudny charakter. Już w dzieciństwie Sara emanowała wyłącznie negatywizmem i złością. Nigdy nie była zainteresowana niczym, poza własną osobą. Zawsze prowadziła raczej nudne życie. Z wiekiem jej charakter wcale się nie poprawił. Zawsze zachowywała się jak rozkapryszona nastolatka, mimo że wiek ten miała już dawno za sobą. Z każdym rokiem nasze stosunki z nią były coraz gorsze. Nie można było nawet wyjść z nią na spacer bez kłótni.

Ciągle marudziła, była niezadowolona ze wszystkiego i bardzo zniechęcała wszystkich dookoła. Adam jest jedyną osobą, która z jakiegoś nieznanego powodu ją rozumie. Jest naprawdę zakochany w mojej córce. Nie rozumiem, dlaczego tak opanowany, spokojny i bardzo inteligentny facet zakochał się w mojej Sarze. Moja córka jest osobą przebojową, o niesamowicie ciężkim charakterze. Gdy tylko Adam pojawił się w życiu mojej córki, natychmiast wyłączyła mnie ze swojego kręgu towarzyskiego. Od tamtej pory nie zadzwoniła do mnie ani razu i nie zaprasza mnie do siebie, sama o to proszę.

W ich domu czekała na mnie jeszcze jedna niezbyt miła niespodzianka. Moja córka jest okropną gospodynią. W całym mieszkaniu leżą sterty brudnej bielizny, a w kuchni góra nieumytych naczyń. Twierdzi, że nie ma na nic czasu, ponieważ pracuje w domu i nigdy nie ma wolnego od pracy nawet w weekendy. Jest ciągle nieuprzejma, nie tylko wobec małżonka, ale także wobec wszystkich wokół.

Jakoś nie wytrzymałam i zasugerowałam Adamowi, żeby postawił córce ultimatum, żeby się opamiętała. Nie jest mi zbyt miło, ale mam świadomość, że moja córka nie jest warta tak dobrze wychowanego i porządnego małżonka.

Czasem myślę, że lepiej by było, gdyby ich rodzina się rozpadła, co pozwoliłoby zięciowi znaleźć porządną kobietę. Ja mu tylko dobrze życzę, dlatego uważam, że powinien znaleźć kochającą i czułą drugą połówkę.

Mojej córce mogę tylko życzyć szczęścia w tym życiu i siły woli, chcę, żeby nauczyła się doceniać każdy dzień swojego życia. Jeśli tego nie zrobi, to – jakkolwiek smutno to zabrzmi – nie będzie długo żyła, ponieważ takie nerwy nie przechodzą bez śladu dla organizmu!

Rate article
MagistrUm
Nie czuję się z tym zbyt dobrze, ale mam świadomość, że moja córka nie jest warta małżonka.